W opisie tego produktu jest napisane, że ma on aromat jabłkowej brandy. Jednak to jest nieprawdą. Tak jak wszystkie mydełka od Cyrulicy pachną tylko i wyłącznie zmydlonym mydłem. Takimi mydlinami. Produkt ten nawet nie leżał koło brandy. Bardzo słabo się pieni. Trzeba użyć dość ciepłej wody do tego produktu żeby ta piana na brodzie powstała. - ja pocierałem kostką tego mydła o skórę mojej twarzy i o brodę i nie uzyskiwałem piany. Natomiast jak namoczyłem dłonie w ciepłej wodzie i zacząłem myć twarz i brodę wtedy dopiero ta piana się pojawiała. Ale to pijana też na twarzy bardzo szybko zasycha. Także trzeba znowu namoczyć dłonie w ciepłej wodzie i myć dalej brodę. - Po umyciu broda jest taka dziwna i trochę taka wysuszona. Kolor tego mydła jest taki dosyć mocno czerwony wymieszaney z takimi jasno zielonymi plamami. - Już po prostu po kilku myciach i testowania tych mydeł od Cyrulicy mi się po prostu ten zapach zmydlonego mydła znudził. Więc żeby to mydło szybko zużyć stosowałem produkt ten do mycia całego ciała Na pewno więcej już nie kupię tych mydeł od Cyrulicy. Ani whisky, ani Brandy, ani koniakowego, ani nawet rumowego, czy czekoladowego. Po prostu jest to jedno wielkie kłamstwo moim zdaniem i wprowadzanie klienta w błąd. To tak jakbym ja wyprodukował mydło o zapachu arbuzowym a ty go kupisz i czujesz zapach szarego mydła. Nie poczuł byś się zawiedziony ? - Tak samo jest w tym przypadku. :-)1